Piękny trawnik to podstawa każdego ogrodu.
Założenie trawnika wymaga nieco wysiłku a na ostateczny efekt przyjdzie nam poczekać. Jednak warto dołożyć wszelkich starań żeby osiągnąć soczyście zielony, trawiasty dywan.
Najpierw musimy przygotować podłoże. Wybór odpowiedniej mieszanki traw zależeć będzie od rodzaju podłoża z jakim mamy do czynienia. Czy jest ono przepuszczalne, czy też bardziej zwięzłe. Należy również wziąć pod uwagę przeznaczenie trawnika-czy będzie on jedynie ozdobą, czy ma spełniać funkcje użytkowe.
Kiedy już oczyścimy teren z wszelkich roślinnych resztek, pozbędziemy się kamieni czy gruzu, pozostaje nam wyrównać cały obszar. Warto również zabezpieczyć nasz trawnik przed kretem. Najlepiej użyć siatki w tym celu, od 7 do 10 centymetrów, to optymalna głębokość jej ułożenia. Płytsze ulokowanie grozi zniszczeniem siatki w trakcie późniejszych zabiegów agrotechnicznych, a głębsze daje szansę kretowi przedostać się nad siatkę.
Zanim przystąpimy do nawożenia, dobrze jest wykonać analizę gleby na kwasowość i zawartość podstawowych mikro- i makroelementów. Niewiele kosztuje, a dzięki temu dostosujemy ilość i rodzaj nawozów, co podniesie skuteczność naszych działań i zmniejszy ich koszty. Jeżeli ph gleby spadnie poniżej 5.0, trawa nie będzie rosła, choćbyśmy dostarczali jej odpowiednich składników odżywczych.
Nawożenie i siew
to drugi krok do sukcesu. Oprócz przedsiewnego nawożenia mineralnego (Nawóz do trawników DCO), ważne jest także nawożenie organiczne. Zwłaszcza glebom lekkim i piaszczystym przyda się ziemia próchniczna (Ziemia Uniwersalna DCO na bazie torfu i kompostu).
Gleba będzie lepiej zatrzymywać wodę a materia organiczna pozwoli na rozwój pożytecznych mikroorganizmów, niezbędnych do wzrostu roślin. Nawożenie najlepiej wykonać jesienią, bądź wczesną wiosną. Uprawiona gleba powinna się nieco “odleżeć” i dopiero możemy przystąpić do siewu. Siew musi być płytki, od 0,5 do 1 cm głębokości najwyżej . Ręcznie siejemy “na krzyż” (najpierw wzdłuż, później w poprzek działki), grabimy, mieszając nasiona z ziemią. Konieczne jest wałowanie powierzchni zasiewu, co ogranicza parowanie i zwiększa podsiąkanie ziemi. Kiełkowanie wymaga odpowiedniej wilgotności, dlatego lepiej nie siać w okresie potencjalnej suszy. Należy pamiętać, by dzień na sianie był bezwietrzny. Na wzejście nasion czekamy około miesiąca, a na dobry trawnik odrobinę dłużej.
Najczęściej nasze trawniki podgryzają pędraki (larwy chrabąszcza majowego, guniaka czerwczyka) oraz rolnice (larwy motyli). Czasami na naszym trawniku pojawić się może turkuć podjadek. Chemiczne zwalczanie tych szkodników jest nieskuteczne. Pomocne nam będą mikroorganizmy glebowe , które są ich naturalnymi wrogami. Wysoka skuteczność wykazują preparaty zawierające pożyteczne nicienie (Heterorhabditis bacteriophora czy Steinernema carpocapsae). Najlepiej stosować je profilaktycznie od końca lipca do końca września, kiedy szkodniki występują w fazie młodocianej. Trochę mniejszą skuteczność będą miały nicienie zastosowane wiosną ponieważ atakują one, szkodniki tylko w warunkach wysokiej wilgotności podłoża oraz gdy temperatura gleby przekracza 12°C.